Pełnia VR – Kontrolery czy Hand Tracking?

Rozwój technologiczny, jak i zainteresowanie wirtualną rzeczywistością w dalszym ciągu nie zamierzają się zatrzymywać pod żadnym względem. Gogle VR wybiera się do coraz większej ilości dziedzin, niż tylko gry i rozrywka. Pozwalają one na oglądanie świata wirtualnego, ale to kontrolery dają możliwość wejścia z nim w interakcję. Oprócz poruszania się głowy oraz ciała, mamy też możliwość kontroli naszych rąk, które umożliwiają wykonywanie dodatkowych czynności. Podnoszenie, wskazywanie, dotykanie, czy też robienie najprostszych gestów staje się możliwe.

Jak działają kontrolery do VR?

Za pomocą kontrolerów, w wirtualnym świecie rejestrowany jest ruch naszych dłoni oraz palców, dzięki umieszczonym na nich przyciskom. Niezależnie czy jest to spotkanie biznesowe, trening, szkolenie, czy gra ze znajomymi. Każdy użytkownik chce, aby odwzorować jego ruchy jak najlepiej. Tak aby miał jak najdokładniejszą kontrolę nad swoimi działaniami. Wpływ mają na to takie czynniki jak, precyzja śledzenia, ergonomia czy też sama jakość wykonania danego kontrolera. Obecnie najpopularniejszym systemem wykrywania ruchów kontrolerów przez gogle jest system śledzenia Inside-out. Polega on na wykrywaniu diod LED działających na podczerwień, umieszczonych na kontrolerach, przez kamery gogli. Za ich pomocą są one pozycjonowane w przestrzeni wirtualnej.

Poniżej znajduje się przykładowy zestaw kontrolerów do VR. Przypisany dla każdej ręki, wyposażony w przyciski, gałkę analogową, służącą do poruszania się oraz triggery służące do łapania przedmiotów, czy też wskazywania.

źródło: https://store.facebook.com

Na rynku VR, możemy spotkać zamienniki kontrolerów, takie jak na przykład rękawice haptyczne, które po założeniu na dłonie przenoszą je w pełni do świata wirtualnego. Taka zmiana niestety wiąże ze sobą spory wydatek, ponieważ za takie rozwiązanie trzeba obecnie zapłacić parę tysięcy złotych. I tutaj pojawia się nowa alternatywa, łącząca pełną kontrolę, immersję oraz swobodę poruszania naszymi dłońmi w wirtualnej rzeczywistości.

System Hand Tracking

Jest to system pozwalający odłożyć kontrolery na bok i używać własnych dłoni, bez żadnych dodatków, jako głównego narzędzia do kooperowania z wirtualnymi przestrzeniami. Można to porównać do przejścia z telefonów posiadających klawiaturę numeryczną na modele z dotykowymi ekranami😊. Gogle za pomocą kamer analizują obraz dłoni, szacując w trybie rzeczywistym położenie określonych punktów na dłoniach. Dzięki tym informacjom, w przestrzeni wirtualnej odwzorowany jest kształt, wielkość, sposób w jaki się poruszają i położenie względem nas.

Trzeba pamiętać, że nasze dłonie są znacznie trudniejsze do zaimplementowania w wirtualnej rzeczywistości niż kontrolery. Jednak postęp technologiczny znacznie w tym pomaga. Na zamieszczonym filmie pokazującym usprawnienia systemu Hand Tracking w goglach Quest 2, zobaczyć można nie tylko możliwości, ale i znacznie usprawnienia całego systemu, który stale jest udoskonalany.

 

Dzięki nowym ulepszeniom, widać znaczną poprawę przy szybkich ruchach ręki. Ulepszono zakrywanie jednej dłoni przez drugą, czy nawet w moment dotykania się obu dłoni. Czynności, które wcześniej powodowały chwilowe przerwanie śledzenia, są teraz usprawnione i pomagają zanurzyć się jeszcze bardziej w wirtualnych doznaniach. Dokładniejsze śledzenie ruchów palców, czy też całej dłoni pozwala na precyzyjniejszą interakcję z otoczeniem, zwiększając przy tym immersję. Otwiera również nowe czynności, takiej jak chociażby posługiwanie się językiem migowym.

Podsumowując

Systemy śledzące dłonie w wirtualnej rzeczywistości zdecydowanie pomagają zaangażować się jeszcze bardziej w komunikację interpersonalną, czy też pomóc w wielu manualnych czynnościach. A to wszystko przy pomocy własnych rąk, bez kontrolerów.